przygotowania pelna para!
Nareszcie mozna zaczac powazne przygotowania!
Mielismy problemy z architektem adoptujacym projekt- jego praca z 1miesiaca przeszla do prawie czterech- w zwiazku z tym, projekt odebralismy dopiero okolo poczatkow pazdziernika!!! ale za to nic nie placilismy za adaptacje:)
Papiery do pozwolenia zlozylismy w pazdzierniku- decyzja w 3 tygodnie najpierw odmowna- architekt narobil mnostwo podstawowych bledow(musielismy m.in. przesunac usytuowanie domu o kilka metrow bo ten partacz nie dopatrzyl, ze dzialka graniczy z terenem lesnym) plus drobne niedopatrzenia- na szczescie drugie podejscie zakonczylo sie sukcesem i dostalismy pozwolenie!
Pierwszym zakupem byla przyczepka na dzialke- maz znalazl w super stanie za 870zl. Dodatkowo wynajal kierownika budowy za 600zl. Jestemy po pierwszych rozmowach z ekipami- pod koniec tygodnia dostaniemy wycene a potem niezbedne papierki i ruszamy!nareszcie!! mieszkanie z rodzicami to jednak kiepski pomysl ;)